ŚWIĄTECZNE GADŻETY: jak wybrać prezent, który się WYRÓŻNIA? [Gadżetowi Eksperci]

Paweł Frieske
Piotr Kalewski

Transkrypcja

PF: Słyszysz, Piotrze?

PK: Czy to jest pierwszy dzwonek w szkole?

PF: No nie. To ostatni dzwonek, żeby pomyśleć o gadżetach świątecznych. W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o gadżetach świątecznych, czyli dziesięciu kierunkach, a właściwie to propozycjach na prezenty dla pracowników, dla partnerów, dla inwestorów, dla wszystkich, których chcemy obdarować gadżetami.

PK: Witamy Was serdecznie w kolejnym odcinku gadżetowych ekspertów, czyli kreatywnie o gadżetach reklamowych. Z tej strony.

PF: Paweł Frieske.

PK: Piotr Kalewski. Zostańcie z nami!

PF: Zaczynamy!

PK: Jeszcze tydzień temu nagrywaliśmy w krótkich koszulach gorące słońce, a dzisiaj rozmawiamy już o świętach. Mnie osobiście wkurza, kiedy idę we wrześniu i widzę, że reklamy świąteczne, ale akurat w przypadku gadżetów reklamowych chyba warto podjąć ten temat już dzisiaj, specjalnie.

PF: Na dzisiejszy odcinek. Ja już się odziałem w ciepłą bluzę Open People, która ma nastroić mnie i Was do tego, żeby w tym odcinku przedstawić Wam kierunki na zbliżające się święta.

PK: Aż dziwne, że nie założyłeś sweterka z kiczowatym reniferkiem. Powiedz dlaczego powinniśmy zająć się tym już teraz, skoro mamy przed sobą jeszcze prawie trzy miesiące?

PF: Mamy szereg korzyści związanych z tym, że zabierzemy się za to wcześniej niż później. Wrzesień to już jest taki ostatni dzwonek do tego, żeby sobie przemyśleć koncepcję i to, co byśmy chcieli w tym roku zaprezentować naszym odbiorcom. Jakie korzyści pytasz? Korzyści płyną na pewno z tego, że możemy spokojnie podejść do tematu koncepcji, czyli tego, co byśmy chcieli w tym roku podarować na Gwiazdkę. Korzyści płyną z tego, że możemy sobie zabezpieczyć termin. Nie musimy tego wówczas wykonywać w pełnym pośpiechu. Możemy wybrać najkorzystniejszą ofertę spośród badanych firm czy odbiorców.

PK: I na pewno będziemy mieli jeszcze trochę czasu, że jak znajdziemy oferty, to żeby ponegocjować cenowo z dostawcami gadżetów?

PF: Dokładnie tak. A co więcej, będziemy mieli też szansę na wykonanie próbki naszego gadżetu, dzięki której możemy zobaczyć jedną sztukę, którą możemy ocenić w aspekcie wizualnym.

PK: Dwa i pół miesiąca to też dużo czasu, jeśli myślimy o naszych dostawcach czy klientach z Polski. Natomiast jeżeli myślicie o wysyłce upominków świątecznych do swoich partnerów za granicę, warto zorientować się, ile czasu będziecie potrzebowali, żeby dotarły one w czas. Bo jeżeli myślicie o artykułach spożywczych, to może się okazać, że 5 czy 10 stycznia jest już troszkę za późno.

PF: No tak, mówimy, że wrzesień to ostatni dzwonek na to, żeby myśleć o gadżetach na święta. Ale może wyjaśnisz, z czego to wynika? Dlaczego to już jest ten ten ostatni sygnał?

PK: Myślę, że dla nas dwa i pół miesiąca to bardzo dużo czasu. Ale jeżeli weźmiesz sobie pod uwagę etap koncepcji, czyli wymyślenia, co byśmy chcieli wręczyć, spersonalizowania potem zamówienia. Nie wiem, czy wiesz, są firmy, które kończą zbierać zamówienia na upominki w połowie października i od tego czasu już nie zrobisz nic na święta. Potem dochodzi nam element logistyki, czyli kiedy, skąd, do jakiego magazynu, do jakiego klienta, kurierem lotniczą, a może statkiem te gadżety powinny trafić? No i na samym końcu warto jeszcze wspomnieć, że u producentów i u dostawców te czasy również się wydłużają. Im bliżej świąt, tym czas realizacji naszego zamówienia może być dłuższy. Dlatego myślę, że bardzo ważnym elementem przy takim planowaniu jest założenie sobie kalendarza, dat i sprawdzenie u każdego dostawcy czy producenta ile czasu będzie potrzebował, żeby wykonać Twoje zamówienie.

PF: Ale wiemy, że jedno to teoria, a drugie to praktyka i realizacja. I wiele firm jednak zwleka z tym, a właściwie to decyduje się na ostatnią chwilę. I to nie jest tak, że one są całkowicie na przegranej pozycji. Natomiast mogą wówczas zdecydować się jedynie na standardowe gadżety, takie, które są na przykład bez znakowania czy są dostępne od ręki.

PK: No ale ryzyko mamy wtedy takie, że potrzebujesz czegoś powiedzmy 1000 sztuk, a na magazynie zostało 950 I robi się problem, bo nagle będzie trzeba coś dobierać, kombinować. No i ta logistyka robi się utrudniona, albo co sprytniejsze dostawca na sam koniec ceny podnosi o 20% i przed samymi świętami ten sam gadżet po prostu kupisz drożej, bo będziesz zmuszony go kupić.

PF: No ale to takie nieetyczne.

PK: Nieetyczne, ale tak się dzieje. To jest jakby. Więc jeszcze mam taki pomysł, że gdybyś wymyślił bardzo mocno kreatywny pomysł, no to nikt ci go nie wyprodukuje w miesiąc. Więc jeżeli masz super pomysł, to może się okazać, że będzie przykro, kiedy będziesz musiał go zamienić na pierniczki.

PF: Dość Piotrze pierniczenia. Kawa na ławę. Podajmy naszym odbiorcom 10 inspiracji do prezentów na święta.

PK: A ja bez kozery zacząłem od pierników. Ponieważ zestaw do pieczenia w zaciszu Twojego domu stanowi pozycję numer 10. Możesz przygotować paczkę, w której będzie piękna instrukcja obsługi oraz wszystkie składniki potrzebne do stworzenia domowych pierników, którymi później będziesz mógł zaskoczyć swoich współpracowników.

PF: A na miejscu dziewiątym proponujemy upominki do spa domowego, czyli wszelkiego rodzaju świece czy kamienie do masażu, które również można oznakować na miejscu.

PK: 8. Gadżety ekologiczne. Możemy tutaj sięgnąć po rozwiązania naturalne albo na przykład skarpety i proponujemy funkcjonalności, czyli na przykład lunch boxy albo butelki, albo kubki termiczne.

PF: No tak, ty mówisz ekologiczne. Ja bym na miejscu siódmym wstawił coś, co się ze świętami bardzo mocno kojarzy, czyli wszelkiego rodzaju ornamenty świąteczne, które możemy zawiesić na przykład na choince. To mogą być na przykład właśnie drewniane bombki czy ozdoby, a także na przykład drewniane kartki świąteczne, które możemy wysłać do naszych partnerów czy naszych pracowników, które będą trwalsze niż tradycyjny papier. A na miejscu szóstym będzie coś. Też związanego z papierem, coś co rozwija. Czy wiesz może książka na myśli? Dokładnie tak. Książki to bardzo dobry pomysł na prezent gwiazdkowy, pod warunkiem, że wiemy, co daną osobę interesuje. I tutaj możemy się posłużyć pewnym wywiadem wśród pracowników czy wśród naszych klientów, żeby zbadać, czym oni się faktycznie interesują i co faktycznie będzie im przydatne.

PK: Na miejscu piątym połączmy upominek wirtualny z jakimiś przedmiotami. Na przykład możecie przygotować wspólny event online, gdzie będziecie razem gotowali, albo na przykład będziecie brali udział w jakimś wspólnym kursie. W takiej sytuacji przyjdzie do Ciebie do domu box, w którym znajdują się wszystkie elementy potrzebne do takiego warsztatu czy kursu.

PF: A ja to przebije lepszą propozycją, bo na miejscu czwartym umieściliśmy kalendarz firmowy i nic by nie było w tym nadzwyczajnego. W momencie, kiedy ktoś otrzymuje zwykły kalendarz z logotypem. Ale jeżeli wzbogacimy ten kalendarz o zdjęcia z wydarzeń firmowych, z integracji, z jubileuszu, z urodzin danego pracownika w pracy, wówczas nadamy temu nowy wymiar.

PK: A jeżeli już taki pomysł u Was kiedykolwiek padł, no to możecie go stuningować i poprosić karykaturzystę, aby narysował karykatury postaci Waszych pracowników, który będzie fantastycznym artystycznym dziełem jako kalendarz, który zawiśnie w waszych domach. I wchodzimy na podium. Miejsce trzecie dedykowane jest wszystkim tym, którzy są odważni w kierunku humoru. Czyli możemy tutaj iść w kierunku kiczowatych swetrów, skarpet z ciekawymi nadrukami. A może sięgniecie po małą pozytywkę, na której będzie nagrany charakterystyczny dźwięk z Waszej firmy?

PF: W Twojej propozycji są skarpety, które zapewniają ciepło, więc na miejscu drugim są wszystkie przedmioty, które w te święta zapewniają ciepło. Te fizyczne, czyli te, dzięki którym utrzymamy ciepło na przykład termofor czy ogrzewacze do rąk, które poprzez przełamanie potrafią w te zimne dni ogrzać nasze ręce, a także może być to grzanie od środka, czyli grzaniec.

PK: A jeżeli masz ciekawe barwy firmowe i logo, którym warto się pochwalić, to może będzie to ciekawa czapka albo rękawiczki. Oczywiście z takim palcem, żeby można było używać smartfona.

PF: No tak. No to dobrnęliśmy do Top 1 naszego finałowego gadżetu, którym jest.

PK: Proponujemy w tym roku na miejscu pierwszym drzewko bonsai jako tradycja, wartość, sztuka, ale także coś ekologia, co będziemy przez cały rok pielęgnować i będziemy mogli tworzyć własny wygląd tego drzewka.

PF: No i to zamyka tą subiektywną listę gadżetowych ekspertów. Natomiast może powinniśmy powiedzieć jeszcze jakich prezentów unikać w te święta? Bo dla mnie powiem szczerze, że nie chciałbym otrzymać kiczowatego swetra czy kiczowatych skarpet.

PK: Myślę, że na temat wręczania i otrzymywania upominków powinniśmy zrobić całkowicie oddzielny materiał, ponieważ jeżeli już taki sweterek z reniferkiem dostaniesz, to powinieneś go przyjąć. Natomiast co zrobić, żeby takiego nie otrzymać? Powinniśmy odrobić zadanie domowe wcześniej i zastanowić się o tym, co odbiorca upominku chciałby dostać, a przynajmniej czego nie powinien. A nie powinien dostać. Rzeczy nie inkluzywnych.

PF: Czyli jakich?

PK: Nie inkluzywnych, czyli takich, które będą go wykluczały w jakimś stopniu. Na przykład masz osoby niepełnosprawne, które mimo to kupujesz sprzęt do uprawiania sportu, których nie mogą wykonywać.

PF: Natomiast mi z przykładem przychodzą do głowy takie prezenty, które w jakiś sposób nie godzą w obdarowanego, nie szydzą z niego, nie naśmiewają się. Czyli wszelkiego rodzaju pomysły z koszulkami, kubkami, gdzie są na przykład kompromitujące zdjęcia danej osoby. No w święta zdecydowanie nie powinny być wręczane, ponieważ jest to po prostu Nieodpowiednie.

PK: Jeszcze trochę w nawiązaniu do inkluzywności, ale może też chodzi o taką linię smaku. Jeśli na przykład nie wiemy, czy ktoś spożywa trunki wyskokowe, to może powinniśmy sobie darować alkohol?

PF: A moim pomysłem na to, jakich prezentów unikać, to takich, które mają pewien termin ważności. Czy to termin do spożycia, czy to termin do wykonania czegoś. Na przykład w przypadku gadżetów experience, które być może są ograniczone też czasowo.

PK: No i tak samo nie powinniśmy dawać upominków zbyt drogich, żeby nie wprowadzać w zakłopotanie obdarowanego. Jeszcze chciałbym wspomnieć o takim elemencie, jakim jest kultura korporacyjna. Nie wiem czy wiesz, nie wszędzie upominki świąteczne są mile widziane. Szczególnie takie, które są niepodzielne. Wtedy taki upominek trafia najczęściej na recepcję i albo jeżeli to jest alkohol, no to ląduje w śmieciach, albo ląduje pod jakąś wspólną choinką i w czasie Wigilii pracownicy randomowo losują takie upominki. Ale nie wszędzie. W ogóle wysyłanie upominków do korporacji jest mile widziane.

PF: No tak. Mówisz o losowaniu, o pewnym przyjmowaniu tych upominków. I tutaj się nasuwa duży problem. Mianowicie tego dostarczamy często te przedmioty w trakcie kiedy też inne firmy, inne podmioty, inni pracownicy również dostarczają te upominki. Jaka jest recepta, Piotrze na to, żeby się wyróżnić spośród tych wszystkich osób? Żeby ten nasz gift był tym najbardziej zapamiętanym, tym wyjątkowym i tym najlepiej przyjętym?

PK: No pewnie! Część z Was odpowiedziałaby, że najdroższe i najbardziej prestiżowe. A ja bym powiedział, że najbliższy preferencji naszego odbiorcy, czyli najbardziej spersonalizowany. Jeżeli dobrze zainwestujesz czas i pomyślisz wcześniej troszkę dłużej o tej osobie, którą chcesz obdarować, to na pewno to będzie właśnie ten upominek, który się wyróżni w odbiorze Twojego klienta czy partnera.

PF: Skoro wszedłem w rolę zadawania trudnych pytań, to teraz Piotrze chciałbym Ci zadać pytanie w jaki sposób podszedł byś do problemu, kiedy chcesz obdarować na np. Współpracowników jednym tym samym gadżetem, a okaże się, że np. W grudniu przyjmujesz dwóch nowych. Co wówczas należy zrobić?

PK: Albo mają przyjść do pracy od 1 stycznia. A tak całkowicie poważnie zawsze zamawiam gadżety z lekkim marginesem, z lekką górką. Bo nawet w przypadku, kiedy nie masz nowych pracowników, ale w czasie transportu coś się potłucze, coś się połamie, coś nie będzie wyglądało tak, jak sobie tego życzymy, to dobrze mieć kilka upominków więcej.

PF: No dobrze Piotrze, wydaje mi się, że wybrnąłeś z tego pytania, więc mam dla Ciebie jeszcze trudniejsze. Mianowicie o pieniądze. Jaką sumę pieniędzy przeznaczyć na odpowiedni prezent na święta? Jak go różnicować względem współpracowników, firm, partnerów, inwestorów? Jak podejść do tego, czy to powinien być procent od czegoś? Czy to powinna być kwota? Czy to powinno być uwzględnienie inflacji tudzież innych czynników?

PK: Mówiąc, na pewno nie szedłbym kluczem, że procent od wynagrodzenia danego pracownika. Bo mogłoby się okazać, że jeden z Twoich pracowników w czasie Wigilii firmowej otrzymał czekoladę, a drugi w tym samym czasie.

PF: Lambo.

PK: Lambo. Warto też pamiętać, że bez względu na to, czy jest inflacja, apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc w kolejnym roku fajnie jakby upominek był troszeczkę na wyższym poziomie finansowym niż w latach ubiegłych. Tak mniej więcej firmy praktykują. Jeżeli są to tak zwane koperty zamiast upominków, to żeby co roku było troszeczkę, troszeczkę więcej tej gotówki zabezpieczone. Z upominkami są dwie szkoły. Szkoła pierwsza mówi o tym, żeby wszyscy dostali mniej więcej równy upominek, niekoniecznie taki sam, ale na równym poziomie finansowym. Ale mogą na przykład sobie wybrać względem preferencji to, co dla nich jest bliższe. Druga mówi o tym, że jeżeli już mamy dużą dysproporcję tych upominków, to żeby rozdawać je w taki sposób, żeby nie było niepotrzebnego kwasu, Czyli na przykład na oddzielnych spotkaniach dla partnerów.

PF: A dla partnerów, dla partnerów.

PK: Możemy pójść kluczem. Że im więcej u Ciebie partner czy twój klient zostawia, tym większy upominek otrzymuje. Chociaż święta w tym przypadku akurat mogą być wyjątkiem i możemy sobie zostawić drogie upominki na zupełnie inną okazję. Tak jak powiedziałem, żeby nie zawstydzać naszego odbiorcę. Natomiast konkret ile za ile kupić taki upominek pozostawiam właśnie Tobie. Może to być upominek wartości 50, 100, 150, 200, a nawet może 1000 zł. Wszystko zależy od budżetu, jakim dysponuje Twoja firma i ilu masz tych pracowników, partnerów czy klientów, których chcesz obdarować.

PF: To może na koniec Piotrze powiedz, jakiego prezentu nie chciałbyś Ty otrzymać na święta? Ponieważ ja powiedziałem, że nie chciałbym otrzymać kiczowatego swetra czy skarpet.

PK: Ja nie lubię upominków, które są tak zwanym żartem, z rozczarowaniem. Czyli dostajesz upominek na przykład Karton biały, piękny. Od nowego maca z jabłuszkiem. A w środku jest jabłuszko do zjeżdżania po śniegu.

PF: Na kanwie tego przypomniał mi się przykład z najbardziej znaną marką. Najwyżej ją wycenianą, czyli Apple, która niegdyś dała koszulkę, na której było 90 godzin tygodniowo pracy. Kocham to. Co by się. Co by oznaczało, że w przypadku siedmiu dni pracy byłoby to 12,5 godzin, a w przypadku 5 dni pracy to by było aż 18 godzin pracy.

PK: To są prezenty, których nie chcemy wręczać na pewno na święta Bożego Narodzenia.

PF: Jesteśmy ciekawi waszej opinii. Które z tych dziesięciu wymienionych propozycji najbardziej przypadły Wam do gustu? A może macie własne propozycje, które, które chcecie zastosować w tym roku? Zostawcie je w komentarzu.

PK: A my najlepsze trzy komentarze nagrodzimy drobnym upominkiem świątecznym od gadżetowych ekspertów. Tymczasem łapka w górę, zostawiamy suba i widzimy się w kolejnym odcinku.

PF: Do zobaczenia! Cześć!

Opengift.pl